Nie od dzisiaj wiadomo, że znakomitym łowiskiem łososi jest Bałtyk. Nie zmienia to jednak faktu, że i w morzu okazy na złoty medal nie trafiają się często. Taką rybą może pochwalić się Tomasz Przewoźny: „Już od kilku lat w gronie kolegów z ekipy Mega Fish wybieramy się wczesną wiosną na rejs po Bałtyku w poszukiwaniu troci i łososi. W sobotę, 15 marca br., wiał lekki wiatr i świeciło słońce. Wypłynęliśmy na po-kładzie Akeda III, kierowanego przez Piotra Klawittera.
Naszym łowiskiem był pas wody znajdujący się kilka mil morskich od brzegu, tuż nad tzw. „małym torem wodnym”, prowadzącym do portów w Gdyni i Gdańsku. Przynętę stanowiły mrożone szproty mocowane do pojedynczej kotwicy wiązanej na przyponie długości ok. 1,5 m, który z kolei dowiązany był do tzw. flashera. Po przygotowaniu zestawów, dzięki windom i deskom rozporowym (tzw. planerom), zostały one ustawione na różnych głębokościach (od 20 do 40 m) i w różnej szerokości za rufą łodzi. Jeszcze przed rejsem umówiliśmy się co do kolejności holowania ryb. W tym roku pierwszeństwo miał Dima.
Na pierwsze branie musieliśmy czekać około 6 godzin. Niestety, ryba się spięła. Bezowocnie oraliśmy Bałtyk kolejne trzy godziny. W końcu usłyszeliśmy wyczekiwany terkot multiplikatora. To była szansa dla mnie! Pierwsza faza holu przebiegała pod dyktando łososia. Ryba zabierała żyłkę z kołowrotka w zawrotnym tempie. Po kilku minutach nieco osłabła, jednak na każde 5-10 m zwiniętej linki, ryba zabierała ty-le samo. Gdy po 20 minutach siłowania się z rybą opadłem z sił, wędzisko przejął Dima. Łosoś ciągle się nie poddawał, jednak po 10 minutach ryba znalazła się w odległości około 30 m od łodzi. Gdy przejąłem wędkę, zmieniłem taktykę holu – skręciłem mocniej hamulec i nie zwijając żyłki cofałem się, a następnie wracałem na miejsce przy burcie i szybko zwijałem linkę. Ten manewr powtarzałem kilkukrotnie i był na tyle skuteczny, że po 10 minutach ogromny łosoś w końcu wylądował w podbieraku. Emocje były niesamowite! Łosoś ważył 14,86 kg i mierzył 116 cm. I choć w przeszłości łowiłem dużo większe okazy w Morzu Śródziemnym, to ten bałtycki łosoś sprawiał mi niezwykłą satysfakcję. Relację z wyprawy można obejrzeć na @MegaFishChannell.”
Decyzją Komisji Rekordowych Połowów Tomasz Przewoźny otrzymuje nagrody ufundowane przez firmę Konger: kołowrotek Konger Spirado Method Feeder LC 330 FD i żyłkę Konger Steelon FC Basic 0,16 mm/150 m
Galerie łowców znajdziecie na stronie 6 WW 6/25.
Czekamy na twoje rekordy!
https://wiadomosciwedkarskie.com.pl/rekordy-na-plan/zglos-okaz
Jacek Kolendowicz: „Wielokrotnie się przekonałem, że postępowanie wbrew niektórym, powszechnie obowiązującym trendom wędkarskim pozwala mi osiągać ponadprzeciętne rezultaty łowienia – zwłaszcza jeśli te trendy są w kolizji z prawami fizyki. Oto przykłady reguł, które warto łamać.
6 czerwca 2025, 00:41
Mimo, że o zimach sprzed dekad możemy zapomnieć, są regiony w Polsce, gdzie na jeziorach tworzy się bezpieczna pokrywa lodowa i nadal łowi są piękne okonie na podlodowe błystki lub mormyszki. Piotr Miałkowski z może pochwalić się okazem mierzącym 46 cm. Ryba została złowiona 25 lutego br. w jeziorze Pomorze:
5 czerwca 2025, 00:24
Pięknego lina na złoty medal złowił Marek Augustyniak w niedzielę, 30 marca br.: „Ta historia zaczęła się tydzień wcześniej. W tych dniach mieliśmy wraz z rodziną wykupioną wycieczkę zagraniczną, jednak nie było nam dane na nią pojechać. Co zrobić z wolnym tygodniem? Już wiedziałem co… Zacząłem regularnie zanęcać łowisko, które mam do-słownie na wyciągnięcie ręki. To połączone z Wisłą starorzecze, które jest zalewane w okresach, gdy jest ponad dwumetrowy przybór wody.
4 czerwca 2025, 00:16
Dawid Starzak z Suchej Beskidzkiej zgłosił do rubryki „Rekordy na plan” pstrąga potokowego ważącego 6 kg. Decyzją Komisji Rekordowych Połowów ryba ta została uznana za nowy rekord Polski. Pstrąg został złowiony w jednej z rzek w województwie małopolskim (na prośbę łowcy i dla dobra ryby oraz łowiska, nie podajemy jego nazwy do publicznej wiadomości).
2 czerwca 2025, 00:11
"Galeria Talentów" z czerwcowego wydania (6/25) "Wiadomości Wędkarskich"
31 maja 2025, 00:53
Damian Doda: „Choć sezon szczupakowy zaczyna się już w maju, to na dużych jeziorach dopiero czerwiec przynosi najbardziej dynamiczne emocjonujące połowy dużych szczupaków, które w pierwszej tego miesiąca zaczynają intensywnie żerować.
27 maja 2025, 00:10
Darek Zgnile: "Czerwiec, a szczególnie początek tego pięknego pod względem wędkarskim miesiąca, zdecydowanej większości spinningistów kojarzy się z sandaczem. W moim przypadku nie jest inaczej i pierwszy tydzień przeznaczam wyłącznie na nie. Jednak kiedy po kilku dniach opadnie już kurz po wielkim, narodowym, sandaczowym polowaniu, mętnookie wystarczająco dostały po zębach, są coraz trudniejsze do złowienia i mają swoje kaprysy, wtedy szukam alternatywy. Sandacze oczywiście dalej są moim celem, ale wyłącznie w porach, które wypracowałem przez te kilka dni. Pozostały czas przeznaczam zaś na... zaporowe bolenie.
26 maja 2025, 00:51
Mateusz Pustuła: „Czas na wybuch letniego entuzjazmu i najdłuższe dni w roku. To oznacza naprawdę sporo czasu, który można poświęcić na wędkarstwo. Dla wielu wędkarzy czerwiec to czas dużych wód - dłuższych karpiowych zasiadek, sandaczowych eskapad lub weekendowych zawodów wędkarskich wszelkiej maści. Nie ukrywam, że bardzo cieszy mnie fakt, iż nawet w okresie tak dużej presji wędkarskiej można znaleźć łowiska, na których od poniedziałku do piątku pojawia się niewielu wędkarzy, a w weekendy odwiedzać je będą raczej stali bywalcy…
25 maja 2025, 07:43
